- MonamiNowy przybysz
- Liczba postów : 2
Cicha woda brzegi rwie.
Sro 06 Sty 2016, 06:39
Tożsamość: Monami „Mona” Diederich.
Wiek: dwadzieścia jeden.
Płeć: kobieta.
Orientacja: biseksualna.
Znak zodiaku: baran.
Zawód w obu światach: w normalnym świecie jest studentką prawa i dorabia sobie jako barmanka, zaś w świecie snów jest podporucznikiem Bety.
Moc:
Grupa: Jednostka Specjalna.
Ranga: podporucznik Bety.
Organizacja | Ranga:
Wygląd postaci w świecie realnym: w świecie realnym to średniego wzrostu, dość szczupła kobieta o jasnej karnacji. Nie ma specjalnie kobiecej sylwetki ani niesamowicie długich nóg, więc za element charakterystyczny można prędzej uznać jej długie, czarne włosy, które naturalnie są kasztanowe. Często są spięte w luźnego koka, żeby nie przeszkadzały jej na uczelni bądź w pracy.
Dziewczyna wygląda raczej młodo – jest to spowodowane raczej azjatyckimi rysami twarzy. Ma ciemne, niemalże czarne oczy, które często mruży, gdyż cierpi na niewielką wadę wzroku. Nie ma pięknych, długich i gęstych rzęs, przez co wspomaga się sztucznymi. Zasadniczo to nie ma dnia, w którym nie miałaby ich na sobie. Rzecz, którą w sobie lubi to zdecydowanie ładny, prosty nos, który jest stosunkowo niewielki. Gdy była młodsza w jego lewym płatku nosiła kolczyk, przez co widnieje w nim niewielka dziurka, która nie zwraca zbytnio niczyjej uwagi. Ostatnim elementem twarzy są blade, raczej zwyczajne usta, na których często widnieje błyszczyk.
Monami najczęściej ubiera się prosto – obcisłe, ciemne spodnie, trampki i białe koszulki bez nadruków. Często jej zimno, więc w swojej szafie ma kolekcję bluz, parę swetrów, a nawet wzorzyste ponczo, które raczej nosi po domu. Nie lubi malować paznokci, ale jeżeli już to robi to raczej klasycznie na czerwono lub czarno. W uszach często ma proste, czarne kolczyki. Zazwyczaj ma przy sobie swój czarny, stary plecak, w którym trzyma notes, ale jeśli nie ma go pod ręką – pisze na dłoniach niczym uczennica podstawówki. Czasami widać na jej przedramionach czarne numery.
Wygląd postaci w świecie snów: mimo że jej twarz w Insomnium nie zmienia się bardzo, trudno byłoby ją poznać. Jej oczy zmieniają kolor na intensywnie niebieski, co jeszcze podkreśla niestarannie nałożony, niebieski cień. Jej brwi nadają teraz jej twarzy wrogi, agresywny wygląd, a nie smutny tak jak na co dzień. Także jej strój tutaj się zmienia – jest to obcisły, czarny kombinezon, który łączy z długim, czarnym płaszczem.
Charakter postaci w świecie realnym: spokojna, ułożona dziewczyna, której siły wyższe poskąpiły niezwykłej inteligencji. Pod tym względem jest raczej zupełnie przeciętna. Bardzo łatwo jej się za to skupić, a także ma dobrą pamięć, co w połączeniu z dobrą samodyscypliną pozwala jej na szybkie przyswajanie wiedzy. W szkole więc raczej wyróżniała się swoimi stopniami. Chętnie pomaga innym i nie ma problemu z tłumaczeniem czegoś kilka razy, przez co jej rówieśnicy często wróżyli jej karierę nauczycielki; czego konkretnie – nikt nigdy nie powiedział. Jest cierpliwa, ale nie należy tego nadużywać. Nie lubi obracać się w towarzystwie ludzi, którzy się spóźniają, bo uważa, że nie można na nich polegać. Ma charakter typowy dla dobrej „dziewczyny z sąsiedztwa”, ale, jak każdy, lubi ponarzekać i popsioczyć. Uwielbia także żarty, które oczywiście nikomu nie robią krzywdy. Przemoc uważa za zupełnie niepotrzebną; nie lubi na nią patrzeć, a wręcz ją to obrzydza. Jest pacyfistką i nie leży w jej charakterze ładowanie się w konflikty. Uważa, że wszystko da się rozwiązać rozmową – no, prawie. Jest ekstrawertyczką; nie ma problemów z poznawaniem ludzi. Często ignoruje różne dziwactwa ludzi – jednakże do czasu. Każdy ma swoje granice, prawda? Jest otwarta, rozmowna i łatwo utrzymać z nią rozmowę, ale nie lubi, kiedy to ona musi ją prowadzić.
Lubi czytać książki, ale nie lubi ich szukać. Najczęściej czyta te polecane przez innych. Często zapraszana jest na zajęcia klubu „artystycznego”. Niekiedy pozwala na malowanie sobie różnych wzorów na dłoniach, a czasami nawet na większych partiach ciała. Raz pozwoliła na namalowanie takiego obrazu na jej plecach.
Charakter postaci w świecie snów: można powiedzieć, że następuje diametralna zmiana – jest stanowcza, o wiele bardziej władcza i arogancka. Często wulgarna i nieprzyjemna; ironiczny uśmiech nie schodzi jej z twarzy. Pali papierosy non stop, czego w normalnym życiu nie robi prawie wcale. Zdecydowanie próbuje ona wybić się pośród innych podporuczników; pragnie wyższej pozycji i władzy.
Dodatkowe: zasadniczo to niewiele można tutaj dodać poza paroma szczegółami – jest podobna do swojej babci, która jest Chinką. Uwielbia herbatę, sok porzeczkowy i pierniczki. Za podpórkę do książek służy jej dość duża, metalowa rzeźba sfinksa. Jej perfumy są bardzo delikatne – najczęściej pachnie różnymi owocami.
Wiek: dwadzieścia jeden.
Płeć: kobieta.
Orientacja: biseksualna.
Znak zodiaku: baran.
Zawód w obu światach: w normalnym świecie jest studentką prawa i dorabia sobie jako barmanka, zaś w świecie snów jest podporucznikiem Bety.
Grupa: Jednostka Specjalna.
Ranga: podporucznik Bety.
Wygląd postaci w świecie realnym: w świecie realnym to średniego wzrostu, dość szczupła kobieta o jasnej karnacji. Nie ma specjalnie kobiecej sylwetki ani niesamowicie długich nóg, więc za element charakterystyczny można prędzej uznać jej długie, czarne włosy, które naturalnie są kasztanowe. Często są spięte w luźnego koka, żeby nie przeszkadzały jej na uczelni bądź w pracy.
Dziewczyna wygląda raczej młodo – jest to spowodowane raczej azjatyckimi rysami twarzy. Ma ciemne, niemalże czarne oczy, które często mruży, gdyż cierpi na niewielką wadę wzroku. Nie ma pięknych, długich i gęstych rzęs, przez co wspomaga się sztucznymi. Zasadniczo to nie ma dnia, w którym nie miałaby ich na sobie. Rzecz, którą w sobie lubi to zdecydowanie ładny, prosty nos, który jest stosunkowo niewielki. Gdy była młodsza w jego lewym płatku nosiła kolczyk, przez co widnieje w nim niewielka dziurka, która nie zwraca zbytnio niczyjej uwagi. Ostatnim elementem twarzy są blade, raczej zwyczajne usta, na których często widnieje błyszczyk.
Monami najczęściej ubiera się prosto – obcisłe, ciemne spodnie, trampki i białe koszulki bez nadruków. Często jej zimno, więc w swojej szafie ma kolekcję bluz, parę swetrów, a nawet wzorzyste ponczo, które raczej nosi po domu. Nie lubi malować paznokci, ale jeżeli już to robi to raczej klasycznie na czerwono lub czarno. W uszach często ma proste, czarne kolczyki. Zazwyczaj ma przy sobie swój czarny, stary plecak, w którym trzyma notes, ale jeśli nie ma go pod ręką – pisze na dłoniach niczym uczennica podstawówki. Czasami widać na jej przedramionach czarne numery.
Wygląd postaci w świecie snów: mimo że jej twarz w Insomnium nie zmienia się bardzo, trudno byłoby ją poznać. Jej oczy zmieniają kolor na intensywnie niebieski, co jeszcze podkreśla niestarannie nałożony, niebieski cień. Jej brwi nadają teraz jej twarzy wrogi, agresywny wygląd, a nie smutny tak jak na co dzień. Także jej strój tutaj się zmienia – jest to obcisły, czarny kombinezon, który łączy z długim, czarnym płaszczem.
Charakter postaci w świecie realnym: spokojna, ułożona dziewczyna, której siły wyższe poskąpiły niezwykłej inteligencji. Pod tym względem jest raczej zupełnie przeciętna. Bardzo łatwo jej się za to skupić, a także ma dobrą pamięć, co w połączeniu z dobrą samodyscypliną pozwala jej na szybkie przyswajanie wiedzy. W szkole więc raczej wyróżniała się swoimi stopniami. Chętnie pomaga innym i nie ma problemu z tłumaczeniem czegoś kilka razy, przez co jej rówieśnicy często wróżyli jej karierę nauczycielki; czego konkretnie – nikt nigdy nie powiedział. Jest cierpliwa, ale nie należy tego nadużywać. Nie lubi obracać się w towarzystwie ludzi, którzy się spóźniają, bo uważa, że nie można na nich polegać. Ma charakter typowy dla dobrej „dziewczyny z sąsiedztwa”, ale, jak każdy, lubi ponarzekać i popsioczyć. Uwielbia także żarty, które oczywiście nikomu nie robią krzywdy. Przemoc uważa za zupełnie niepotrzebną; nie lubi na nią patrzeć, a wręcz ją to obrzydza. Jest pacyfistką i nie leży w jej charakterze ładowanie się w konflikty. Uważa, że wszystko da się rozwiązać rozmową – no, prawie. Jest ekstrawertyczką; nie ma problemów z poznawaniem ludzi. Często ignoruje różne dziwactwa ludzi – jednakże do czasu. Każdy ma swoje granice, prawda? Jest otwarta, rozmowna i łatwo utrzymać z nią rozmowę, ale nie lubi, kiedy to ona musi ją prowadzić.
Lubi czytać książki, ale nie lubi ich szukać. Najczęściej czyta te polecane przez innych. Często zapraszana jest na zajęcia klubu „artystycznego”. Niekiedy pozwala na malowanie sobie różnych wzorów na dłoniach, a czasami nawet na większych partiach ciała. Raz pozwoliła na namalowanie takiego obrazu na jej plecach.
Charakter postaci w świecie snów: można powiedzieć, że następuje diametralna zmiana – jest stanowcza, o wiele bardziej władcza i arogancka. Często wulgarna i nieprzyjemna; ironiczny uśmiech nie schodzi jej z twarzy. Pali papierosy non stop, czego w normalnym życiu nie robi prawie wcale. Zdecydowanie próbuje ona wybić się pośród innych podporuczników; pragnie wyższej pozycji i władzy.
Dodatkowe: zasadniczo to niewiele można tutaj dodać poza paroma szczegółami – jest podobna do swojej babci, która jest Chinką. Uwielbia herbatę, sok porzeczkowy i pierniczki. Za podpórkę do książek służy jej dość duża, metalowa rzeźba sfinksa. Jej perfumy są bardzo delikatne – najczęściej pachnie różnymi owocami.
Wyrażam zgodę na wzięciu udziału w losowaniu.
- MonsterBadacz
- Liczba postów : 143
Re: Cicha woda brzegi rwie.
Sro 06 Sty 2016, 13:10
Za sprawdzenie był odpowiedzialny Król Olch.
To od razu wyjeżdżam - prawie każdy punkt zaczynany z małej litery.
DO POPRAWY.
To od razu wyjeżdżam - prawie każdy punkt zaczynany z małej litery.
Powtórzenie, wydaje mi się, że bez tego drugiego "raczej" zdanie brzmi lepiej.Mona napisał:Dziewczyna wygląda raczej młodo – jest to spowodowane raczej azjatyckimi rysami twarzy.
Ja bym z tego zrobił jedno zdanie, ale to według mnie tylko. Jak uważasz inaczej to zignoruj to.Mona napisał:Nie ma pięknych, długich i gęstych rzęs, przez co wspomaga się sztucznymi. Zasadniczo to nie ma dnia, w którym nie miałaby ich na sobie.
Imo - "Rzecz, którą zdecydowanie w sobie lubi..." albo "Rzecz, którą w sobie zdecydowanie lubi..."Mona napisał:Rzecz, którą w sobie lubi to zdecydowanie ładny, prosty nos, który jest stosunkowo niewielki.
Ostatnim opisywanym elementem twarzy.Mona napisał:Ostatnim elementem twarzy są blade, raczej zwyczajne usta, na których często widnieje błyszczyk.
Powtórzone "raczej", widać, że bardzo lubi to słowo.Mona napisał:Często jej zimno, więc w swojej szafie ma kolekcję bluz, parę swetrów, a nawet wzorzyste ponczo, które raczej nosi po domu. Nie lubi malować paznokci, ale jeżeli już to robi to raczej klasycznie na czerwono lub czarno.
Z powodu, że pisze sobie na rękach, tak? Ja bym to połączył w jedno zdanie, bo tak to się zgubiłem lekko.Mona napisał:Zazwyczaj ma przy sobie swój czarny, stary plecak, w którym trzyma notes, ale jeśli nie ma go pod ręką – pisze na dłoniach niczym uczennica podstawówki. Czasami widać na jej przedramionach czarne numery.
Zrobiłbym z tego wtrącenie jak i odjął "raczej". "[...] siły wyższe poskąpiły niezwykłej inteligencji - pod tym względem jest raczej przeciętna."Mona napisał:spokojna, ułożona dziewczyna, której siły wyższe poskąpiły niezwykłej inteligencji. Pod tym względem jest raczej zupełnie przeciętna.
Zbędny przecinek przed "co".Mona napisał:Bardzo łatwo jej się za to skupić, a także ma dobrą pamięć, co w połączeniu z dobrą samodyscypliną pozwala jej na szybkie przyswajanie wiedzy.
"Więc" jest niepotrzebne.Mona napisał:W szkole więc raczej wyróżniała się swoimi stopniami.
Wiem co miało się tutaj wydarzyć, ale jestem chyba za głupi i nie wiem czy to jest poprawne, ja bym to rozbił na dwa zdania.Mona napisał:Chętnie pomaga innym i nie ma problemu z tłumaczeniem czegoś kilka razy, przez co jej rówieśnicy często wróżyli jej karierę nauczycielki; czego konkretnie – nikt nigdy nie powiedział.
Ja bym usunął przecinek po "ale".Mona napisał:Ma charakter typowy dla dobrej „dziewczyny z sąsiedztwa”, ale, jak każdy, lubi ponarzekać i popsioczyć.
Mona napisał:Przemoc uważa za zupełnie niepotrzebną; nie lubi na nią patrzeć, a wręcz ją to obrzydza. Jest pacyfistką i nie leży w jej charakterze ładowanie się w konflikty.
Nagły atak średnika w miejscu przecinka.Mona napisał:Jest ekstrawertyczką; nie ma problemów z poznawaniem ludzi.
Nie ma potrzeby rozbijać na dwa zdania.Mona napisał:Lubi czytać książki, ale nie lubi ich szukać. Najczęściej czyta te polecane przez innych.
DO POPRAWY.
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|